niedziela, 29 listopada 2009

Torcik pomaranczowy




Torty i torciki nie sa moja mocna strona ani zbyt ulubionym rodzajem wypiekow,takze do jedzenia, ale zrobilam maly wyjatek,bo urzekl mnie ten przepis znaleziony w czasopismie "Lisa:kochen und backen",tak jakos zabrzmial mi lekko i cytrusowo ,jak na listopadowy weekend i pierwsza niedziele adwentu,ze postanowilam go zrobic do adwentowej popoludniowej kawy.
Wieniec adwentowy w tym roku przybral u mnie "szatke" piorkowo-lukrowa :) :) - co roku ma inne kolory i inna forme ,ale zawsze ten sam rozmiar-60 cm srednicy :) :)

Skladniki na forme o srednicy 24 cm:

Biszkopt:

  • 4 zoltka
  • 120 g plynnego miodu
  • 4 lyzki soku z pomaranczy
  • skorka starta z 1 pomaranczy
  • 4 bialka
  • 140 g maki
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
Krem:
  • 1 zoltko
  • 75 g plynnego miodu
  • 200 g mascarpone
  • 4 lyzki soku z pomaranczy
  • 200 ml slodkiej smietanki (dobrze schlodzic przed ubiciem)
  • 1 lyzeczka proszku wspomagajacego ubijanie smietany (Sahnesteif)
Dekoracja:
  • 2-3 pomarancze
  • 125 ml soku z pomaranczy *
  • 1/2 lyzeczki agar- agar
  • 1 lyzeczka miodu
Piekarnik rozgrzac do 180° (termoobieg 160°).
Na biszkopt ubic na parze zoltka z miodem,sokiem i skorka z pomaranczy.Osobno ubic piane z bialek i wymieszac z maka,proszkiem do pieczenia i ubitym kreme zoltkowym.
Wylac ciasto na wylozona papierem do pieczenia tortownicy,piec ok.30 minut,wyjac i ostudzic.
Na krem wymieszac miod z zoltkiem,serkiem mascarpone i sokiem pomaranczowym.W osobnym naczyniu ubic smietanke z proszkiem wspomagajacym ubicie,razem wymieszac i wstawic do lodowki.
Biszkopt przekroic na pol (wedlug mnie byl ciut za suchy i nasaczylam obie polowki dodatkowymi paroma lyzkami soku pomaranczowego) ,posmarowac kremem,przykryc druga polowka,wierzch rowniez kremem posmarowac,zostawic ok.5 lyzek kremu na posmarowanie boku,nalozyc obrecz do tortow i przygotowac wierzchnia warstwe.
W tym celu obrac pomarancze , pokroic na cienkie plastry i poukladac na torcie.
Sok z pomaranczy podgrzac i zagotowac przez ok. 2 minuty z miodem i agar-agar,nieco ostudzic i polac wierzch.
Odpiac obrecz i boki torciku posmarowac pozostalym kremem.

* Polewa robiona z samego soku pomaranczowego byla wedlug mnie zbyt metna i pierwsza wyladowala w zlewie,nastepna zrobilam z mieszanki soku pomaranczowego z cytrynowym (50 ml+50 ml) i wody (25 ml) i dalam 2 lyzeczki miodu.

Smacznego :)

piątek, 27 listopada 2009

Schab z dzika orientalnie


Jeszcze kiedys zaprezentuje trzecia potrawe serwowana podczas naszej rocznicowej kolacyjki,ale poki co chce wykorzystac okazje,ze Korzenny Tydzien jeszcze trwa ,a Cytrusowy Weekend sie dzisiaj wlasnie zaczal i jak wskazuje jego nazwa pojutrze juz sie skonczy,a bede miala jeszcze (mam nadzieje i plan) ciasto do zaprezentowania,wiec podziele sie z Wami daniem obiadowym swojego pomyslu.
Szukalam czegos,co polaczyloby korzenne przyprawy i mieso,bo akurat mialam taka "wizje" obiadu na ten dzien i czesto ,jak cos mi do glowy wejdzie,to nie ma silnych,zeby to zmienic czy przelozyc na inny raz.....

Poza tym po raz kolejny siegnelam do sposobu pieczenia mies przy uzyciu niskich temperatur,tzn. ostro obsmazone wczesniej na patelni z kazdej strony mieso (zeby zamknac wszystkie pory miesa) wklada sie do uprzednio nagrzanego do 80° (wazne jest,zeby najlepiej uzywac specjalnego termometra do piekarnikow,bo czesto te zamontowane w srodku nie sa tak dokladne,jak potrzeba) piekarnika i w zaleznosci od wagi miesa piecze sie od okolo jednej do kilku godzin,a jesli sie goscie spozniaja,to obnizywszy temperature do 60° mieso pozostanie gotowe do spozycia przez dluzszy czas i nie zaszkodzi mu te dluzsze siedzenie w piekarniku.Jako,ze mieso w 80° bedzie tylko porzadnie cieple,to wazne jest,aby sos i dodatki byly naprawde gorace.
Mieso pieczone ta metoda jest zawsze soczyste i rozowe wewnatrz.
Obiecuje,ze raz poswiece caly wpis na przedstawienie tej metody wraz z tabela wag i czasow pieczenia roznych rodzajow mies dla tych,ktorzy metody tej nie znaja,a na razie przedstawiam wytwor swojej wyobrazni :)
Skladniki:
  • ok. 600 g schabu z dzika (umyc,osuszyc i pokroic na grube plastry)
  • sok z 1 pomaranczy
  • 1/2 lyzeczki przyprawy do piernikow
  • szczypta mielonych gozdzikow (niezaleznie od skladu przyprawy piernikowej)
  • sol,pieprz
  • 2 listki laurowe
  • 3-5 ziaren ziela angielskiego
  • 5-6 ziaren jalowca
  • 3-4 zabki czosnku
  • sos Worchester
  • 1 lyzeczka octu balsamicznego
  • 2 szalotki
  • olej do smazenia
  • 1-2 lyzki smietany
Liscie laurowe,ziele angielskie,jalowiec utrzec w mozdzierzu lub drobno utluc,wymieszac w misce z mielonymi gozdzikami,przyprawa do piernikow,przecisnietym przez praske czosnkiem,sola,pieprzem,dodac ocet,odrobine sosu Worchester i sok z pomaranczy,wlozyc do tego kawalki miesa i odstawic najlepiej na pare godzin ( u mnie byla to niecala godzina,ale i tak smaczne wyszlo).Na patelni rozgrzac olej i wyjete z marynaty kawalki miesa ostro obsmazyc ze wszystkich stron,a na pozostalym tluszczu zeszlic pokrojone szalotki.
Piekarnik rozgrzac do temp. 80°,do naczynia zaroodpornego wlozyc obsmazone kawalki miesa,dodac szalotki,polac ta marynata i piec 1 godzine lub ciut dluzej .Nastepnie wyjac mieso i doprawiajac (sola,pieprzem,mozna troszke miodem) zmiksowac wraz ze smietana powstaly po upieczeniu sos w razie potrzeby zageszczajac go.



Smacznego :)

Do tej pory zaprezentowalam dwie propozycje mies przyrzadzonych wg tej metody:

Pieczony udziec z dzika i Sztuka miesa pieczona inaczej

czwartek, 26 listopada 2009

Salata à la Provence



Na przystawke do naszego uroczystego obiadu Alex zaplanowala te salatke,na ktora przepis znalazla w ksiazce "Mediterran kochen",ja ja namowilam jedynie na dodanie do niej ziaren granatu,ktory akurat mialam kupiony i pomyslalam,ze bedzie ladnie sie komponowalo z ta salatka zarowno kolorystycznie i smakowo......

Skladniki:
  • 1 glowka salaty fryzyjskiej (tej nigdzie nie dostalysmy,wiec byla Lollo Rosso i roszponka)
  • 6 kromek bialego pieczywa tostowego
  • 4 zabki czosnku
  • 2 lyzki oliwy
  • 250 g drobno pokrojonego w kostke bekonu lub jakiejs wedzonki
  • 100 g orzechow wloskich
  • 80 g koziego sera
  • garsc ziaren granatu
Skladniki dressingu:
  • 2 szalotki (obrac i drobno posiekac)
  • 1 lyzka musztardy Dijon
  • 70 ml octu estragonowego
  • 200 ml oliwy z oliwek
  • sol,pieprz
Salate umyc,osuszyc i w misce na spore kawalki porwac.Odkroic skorke z tostow i pokroic je w kostke 1,5 cm.Czosnek obrac ,poprzepolawiac i wraz z bekonem podsmazyc na czesci oliwy ( z tych 2 lyzek) ok.8 minut,nastepnie usunac czosnek i odstawic na bok.Osobno obsmazyc na chrupiaco na resztce oliwy kostki tostowe,a na patelni bez tluszczu zrumienic orzechy.
Skladniki dressingu zmiksowac,doprawic sola i pieprzem.
Do salaty dodac podsmazony bekon,grzanki,orzechy,pokrojony ser kozi i ziarna granatu,delikatnie wymieszac z czescia dressingu,reszte postawic oddzielnie obok.

Smacznego :)

Salatke dolaczam do konczacego sie juz Baru Salatkowego Peli :)

wtorek, 24 listopada 2009

Tarta migdalowa z gruszkami

Pare dni temu mielismy mala uroczystosc rodzinna o pieknym kolorze kosci sloniowej.............

Nasza corka (lat 11,5) wyszukala i w sporej mierze sama przygotowala menu i dekoracje stolu na ten dzien,tylko nie wiem dlaczego za motto przybrala "Bienvenue dans la France",moze dlatego,ze uczy sie francuskiego w szkole i lubi te klimaty,a moze dlatego,ze Francja kojarzy sie z romantyzmem......

A wiec byla salatka prowansalska,krewetki w ziolach i tarta migdalowa z gruszkami.......Prezentacje zaczne od deseru nawiazujac dzisiejszego tematu wyroznienia :) :)

Przepis na te tarte pochodzi z ksiazki "Frankreich kulinarisch endecken".

Skladniki na kruche ciasto:
  • 340 g maki
  • 150 g masla
  • 90 g cukru pudru
  • 2 jajka (rozmacone)
  • szczypta soli
Make z sola przesiac na stolnice,wkroic kawalki masla i wyrabiac z maka,dopoki maslo nie bedzie miekkie,nastepnie dodac cukier puder i jajka i calosc wyrobic na jednolite gladkie ciasto,uformowac kule i zawiniete w folie spozywcza schlodzic 1 godzine w lodowce.

Skladniki na oblozenie gruszkowe:
  • 3 spore dojrzale,ale twarde gruszki
  • 1 laska wanilii
  • 60 g mialkiego cukru
  • 3 lyzki konfitury morelowej
Gruszki obrac,przepolowic i wyciac gniazda nasienne.Do garnka wsypac cukier ,wlozyc przepolowiona laske wanilii i gruszki ,nastepnie nalac tyle wody,zeby gruszki byly przykryte,przykryc garnek przykrywka i leciutko gotowac 10-15 minut,nastepnie wyjac gruszki i ostudzic.

Skladniki na nadzienie migdalowe:

  • 150 g miekkiego masla
  • 145 g mialkiego cukru
  • kilka kropli waniliowego ekstraktu
  • 2 duze jajka,lekko rozmacone
  • 140 g mielonych migdalow
  • strata skorka z 1 niepryskanej cytryny
  • 30 g maki pszennej
Zmiksowac na kremowa mase maslo,cukier i ekstarkt waniliowy,nastepnie dolewac po troche wymieszane jajka i na koncu dodac migdaly,skorke cytrynowa i make.

Piekarnik rozgrzac do 190°.
Ciasto rozwalkowac i wylozyc nim forme do tarty,wylozyc papierem do pieczenia,wysypac fasola lub grochem i piec 10 minut,po tym czasie usunac papier wraz z fasola i piec jeszcze ok. 5 minut,ciasto powinno byc jeszcze jasne,ale juz upieczone.Obnizyc temperature do 180°.
Wylozyc na ciasto 3/4 masy migdalowej,w miare wygladzic i ulozyc na niej ostudzone gruszki przecieciem do dolu i miejscem po ogonku do srodka ciasta,reszte masy nalozyc pomiedzy gruszki.
Piec jeszcze 35-40 minut.Konfiture morelowa podgrzac z odrobina wody,przetrzec przez sitko i posmarowac gruszki,zeby sie ladnie blyszczaly.
Mozna po ostudzeniu opruszyc cukrem pudrem.



Smacznego :)

Wyroznienie :)


Pare dni mnie nie bylo i na dzien dobry jaka niespodzianka :)

Mafilka bardzo milo wyroznila moj blog za-jak to napisala "najbardziej za domowe ciasta",co mnie lekko zaskoczylo,bo piec tak naprawde na calego zaczelam stosunkowo niedawno,tzn. piec umiem juz od wielu lat,ale pieklam bardzo rzadko,bo jakos chetnych do jedzenia zawsze brakowalo ,corka byla mniejsza i malo slodkosci jadla w ogole,ja nie przepadam za slodkim smakiem zbytnio,choc ostatnio zauwazylam (dzieki blogom naturalnie) spory wzrost swojego zainteresowania deserami i ciastami jak rowniez chetniej siegam po kawalek ciasta czy lekki deserek,maz wprawdzie zawsze lubial slodkie,ale przewaznie zbyt obficie bylo,jak dla niego samego.........
W miedzyczasie doszlam do wniosku ,ze rownie dobrze moge upiec z polowy porcji,ze to nie musi byc duza blacha ciasta,ze lepiej jest mniej i czesciej, jak rowniez roznorodniej.
Rzadko zdarza mi sie z rzedu 2 razy te same ciasto piec,chyba,ze na wyrazne zyczenie gosci czy domownikow,kiedys tradycyjnego Murzynka pieklam tydzien w tydzien kilka razy pod rzad,teraz liste przepisow do wyprobowania mam tak dluga,ze roku nie starczy na ich zrobienie,a co rusz cos nowego i fajnego przybywa,oj....ciezko wybierac,ciezko.......ale mysle,ze nie tylko ja walcze z takimi "dylematami" :)
Przyznaje sie otwarcie i bez bicia,ze te prawie poltora roku spedzone tutaj z Wami zmienily calkowicie moje stanowisko w sprawie deserow i ciast,kiedys glownie czas i swoje wysilki w kuchni poswiecalam daniom wytrawnym,teraz rownie duzo czasu spedzam ze slodkosciami.
Juz nawet ze dwa-trzy razy przelecialo mi przez mysl podzielenie swojego bloga na dwa -slodki i wytrawny,ale to moze kiedys..................................

Teraz w kwestii formalnej przyznanego wyroznienia.......powinnam wyroznic 10 blogow......TYLKO 10!!!!! ................przykro mi,ale to jest ponad moje sily :( ,bo moich ulubionych blogow,do ktorych zagladam jest na pewno kilkakrotnie wiecej,zeby mozna bylo wyroznic 30....40....to predzej podolalabym temu zadaniu,ale 10......??? :( :(, mam nadzieje,ze nikt nie poczuje sie urazony,przepraszam.......

niedziela, 15 listopada 2009

Wiewiorka


Szkoda,ze Orzechowy Tydzien juz dobiegl konca, ale ze orzechy sa nieodlaczna czescia przedswiatecznych wypiekow,to zapewne jeszcze niejednokrotnie beda goscily i u mnie.
Wczoraj wieczorem szukalam przepisu na jakies ciasto z jablkami i orzechami,bo akurat na takie mialam ochote i po krotkim przegladzie czasopism lezacych na stoliku zdecydowalam sie na te ciasto ,ktore jest zaprezentowane w pazdziernikowym wydaniu "Kuchni",a ktore tez juz widywalam na blogach :)
Ciastem na swiezo zaraz po upieczeniu nie bylam oczarowana- szczerze powiedziawszy,ale dzis po poludniu,jak pokroilam do kawy,mialo zupelnie juz inny smak- mieciutkie,wilgotne i mocno orzechowe.............pycha......

Skladniki :
  • 4 jajka
  • 1 szkl. cukru
  • 2 szkl. maki pszennej
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1 lyzeczka sody
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 szkl. oleju o neutralnym smaku
  • 1 szkl. grubo posiekanych wloskich orzechow lub laskowych
  • 3-4 spore winne jablka
  • szczypta soli
Jajka ubic z cukrem na puszysta mase,make wymieszac z cynamonem,proszkiem do pieczenia,soda i sola.Zmniejszyc obroty miksera i dodawac po troche make z dodatkami i olej.
Jablka obrac, pokroic w kostke i wraz z orzechami wymieszac delikatnie na koncu z ciastem.
Prostokatna forme wysmarowac maslem i wysypac bulka tarta ,wylac ciasto,wygladzic i piec w nagrzanym do 180° (termoobieg) piekarniku ok. 30-35 minut.Jesli ciasto sie zbyt szybko przyrumieni,przykryc folia aluminiowa.
Ja po upieczeniu posmarowalam ciasto lukrem



Smacznego :)

piątek, 13 listopada 2009

Czekoladowo-kokosowe ciastka z orzechami


Pieklam je juz jakis czas temu i wczoraj przegladajac fotki w kompie sobie uzmyslowilam,ze wcale ich jeszcze nie zaprezentowalam,a warto,warto,bo byly przepyszne,a ze mamy trwajacy jeszcze do niedzieli Orzechowy Tydzien,to akurat pasuja do tematu,jak znalazl, sa mieciutkie i aromatyczne i bardzo smaczne.......
Przepis pochodzi z ktoregos z niemieckich blogow.

Skladniki na ok.30 ciastek:
  • 115 g miekkiego masla
  • 125 g cukru (60g bialego i 65 g brazowego)
  • 1 op. prawdziwego cukru waniliowego
  • 110 g maki
  • 1 duze jajko
  • 20 g kakao
  • 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 lyzeczki sody
  • 150 g czekoladowych kuleczek lub posiekanej czekolady (obojetnie jakiej)
  • 1/4 lyzeczki soli
  • 50 g posiekanych orzechow wloskich (ja mialam orzechy Macadamia)
  • 70 g wiorkow kokosowych
Maslo utrzec z calym cukrem i cukrem waniliowym na gladka mase,dodac jajko i razem dobrze wymieszac. Nastepnie dodac do niej wymieszane razem make,kakao,proszek,sode i sol i krotko razem zmiksowac,zeby sie tylko dobrze polaczyly skladniki.Na koncu wmieszac juz lyzka czekolade,orzechy i wiorki kokosowe.
Blache wylozyc papierem do pieczenia i lyzka klasc na blache ciasto lekko splaszczajac i zostawiajac troche odstepu miedzy poszczegolnymi ciastkami,bo w pieczeniu rosna i sie "rozlewaja" troche na boki.
Ciastka piec 10-12 minut w uprzednio nagrzanym do 175° piekarniku.
Mozna je w szczelnie zamknietej puszce przechowywac ok. tygodnia,ale tyle to na pewno nie wytrzymaja :) :)

Smacznego :)

czwartek, 12 listopada 2009

Nalesniki z miesem,grzybami i kiszona kapusta



W koncu sie wyrobilam,zeby ugotowac rosol i zagospodarowac miesko rosolowe ,zeby prawie na ostatnia chwilke dolaczyc do zabawy kulinarnej organizowanej przez Pinkcake "Rosol i co dalej??"
U mnie od dawna sie robi z takiego mieska albo potrawke w sosie z warzywami ,albo wlasnie takie nalesniki,przewaznie robie je "na oko",ale tym razem poodwazalam skladniki,zeby bylo bardziej fachowo :)

Skladniki :
  • 300 g miesa z rosolu (obrac ze skorki i oddzielic od kosci)
  • 300 g kiszonej kapusty
  • 40 g suszonych podgrzybkow (namoczyc pare godzin wczesniej)
  • 1 srednia cebula (pokroic i zeszlic na oliwie)
  • sol,pieprz,maggie w plynie
  • olej do smazenia
  • usmazone placki nalesnikowe ( robie z 2 jajek,maki,szczypty soli,odrobiny rozpuszczonego masla,mleka i gazowanej wody mineralnej)
Namoczone wczesniej grzyby ugotowac,odcedzic i zmielic wraz z miesem i podsmazona cebula.Kapuste ugotowac w osolonej wodzie,odcedzic ,posiekac i wymieszac ze zmielonymi grzybami z miesem.Doprawic sola,pieprzem i maggie.Przewaznie unikam takich "wynalazkow",ale akurat do tego farszu bardzo ta przyprawa pasuje i swietnie smakuje.
Nalesniki smarowac przygotowanym farszem,zawijac i obsmazyc na oleju i podawac z zeszklona na tluszczu cebulka i np. czystym czerwonym barszczykiem do popicia.

Smacznego :)

środa, 11 listopada 2009

Comber kroliczy z prawdziwkami


Wprawdzie dzisiaj juz jest sroda,ale w niedziele ugotowalam obiadek,ktory w calosci chcialam wlaczyc jako moja propozycje do zabawy kulinarnej Gotujemy po polsku nad ktora patronat objal serwis zPierwszegotloczenia.pl .
W sumie w glowie mialam sporo planow kulinarnych na ten tydzien,ale jak to czesto bywa, los pokrzyzowal troche te plany,bo duzo pracy mam w firmie i co sie z tym wiaze mniej czasu na przyjemnosci ,do ktorych zaliczam oczywiscie przebywanie w towarzystwie moich garow,przepisow,przypraw itp......


Krolik duszony z prawdziwkami

  • czesci krolika
  • ok. 100 g suszonych prawdziwkow
  • 1 duza cebula
  • 3-4 zabki czosnku
  • 2-3 lyzki soku z cytryny
  • przyprawy:lisc laurowy,ziele angielskie,ziarna jalowca,sol,pieprz
  • 500- 600 ml bulionu warzywnego
  • kubek (200 ml) gestej kwasnej smietany
  • oliwa do smazenia
Krolika umyc,osuszyc i obsmazyc na rumiano na oliwie,nastepnie podlac bulionem ,dodac przyprawy,przecisniety przez praske czosnek,pokrojona cebulke,sok z cytryny,wczesniej namoczone grzyby wraz z wywarem i dusic do miekkosci.
Pod koniec duszenia wymieszac kilka lyzek wywaru z duszacej sie potrawy ze smietana i wlac z powrotem do garnka,ewentualnie mozna zagescic maka ziemniaczana rozrobiona z zimna woda.
Podawac np. z kluskami slaskimi i surowka z czerwonej kapusty.



Kluski slaskie:
Robie niestety zawsze "na oko",ale proporcje mozna zawsze wygodnie odmierzyc sobie w misce po prostu,czyli:
  • ziemniaki (obrac i ugotowac w osolonej wodzie)
  • maka ziemniaczana
  • 1-2 jajka
Ziemniaki po ugotowaniu odcedzic i przecisnac przez praske lub zmielic,wlozyc do miski,wyrownac powierzchnie i podzielic calosc na 4 czesci,wyjac 1/4 czesc ziemniakow i w to miejsce wsypac make ziemniaczana,wyrownac i dodac wyjete ziemniaki,jajka i razem wyrobic na gladkie ciasto,formowac z niego kulki,lekko splaszczyc i zrobic palcem wglebienie.Gotowac w osolonym wrzatku ok.3 minuty od wyplyniecia.



Surowka z czerwonej kapusty:

  • 1/2 glowki czerwonej kapusty dosc drobno poszatkowac
  • 1 nieduza cebula (drobno pokroic w kosteczke)
  • sol,pieprz,sok cytrynowy i cukier do doprawienia
  • olej np. z pestek winogron
  • ocet lub cytryna(do skropienia kapusty)
Poszatkowana kapuste zblanszowac we wrzatku 5-7 minut,odcedzic i natychmiast skropic octem lub cytryna ,aby uzyskac czerwony kolor,ostudzic,dodac pokrojona cebulke,olej i przyprawic sola,pieprzem,sokiem cytrynowym i cukrem,wymieszac i schlodzic.


Smacznego :)

niedziela, 8 listopada 2009

Weekendowa Cukiernia # 16 - Ciasto dyniowe z zurawina i Babeczki czekoladowe z gruszkami i imbirem


Jako,ze dwutygodnik WC,ktorego jestem gospodynia dobiega dzisiaj wlasnie konca,to na szybko pragne zaprezentowac jeszcze swoje przygotowane slodkosci,na ktore przepisy podalam 2 tygodnie temu.
Bylo mi bardzo milo gospodarzyc w Weekendowej Cukierni,dzieki Poleczko za propozycje poprowadzenia jej :) :)



CIASTO DYNIOWE Z ZURAWINA I ORZECHAMI





CZEKOLADOWE BABECZKI Z GRUSZKAMI I KANDYZOWANYM IMBIREM

Smacznego i mam nadzieje,ze propozycje Wam przypadly do gustu :) :)

czwartek, 5 listopada 2009

Babka z buraczkami


Przedwczoraj u siebie na blogu Liska przedstawila te ciasto z dodatkiem startych buraczkow.Osobiscie lubie takie nowinki,tym bardziej,ze nie od dzis wiadomo,ze ciasta z dodatkiem marchewki czy cukinii sa pyszne po prostu,wiec dlaczego by z buraczkami mialoby byc inaczej????........
Akurat niedawno tesc przywiozl mi z Polski troche burakow takich prosto z pola,z czego sie bardzo ucieszylam,bo Niemcy sa dziwnym troche narodem i za burakami nie przepadaja,a co za tym idzie dosc ciezko czasem kupic je w sklepach :( ,no i akurat mialam je ugotowane i gotowe do dalszej obrobki (obieranie,tarcie i mrozenie) i ten przepis moglam natychmiast,ze tak powiem wyprobowac :)
Ciasto jest przepyszne,wilgotne,a buraczkow nie wyczuwa sie w ogole,kolor i smak przypomina mi troche piernikowe ciasta i w kazdym badz razie polecam goraco :)
Dzieki Lisko :) :)

Skladniki na forme keksowa 14x24 cm:
  • 200 g startych na drobnej tarce surowych buraczkow (ja mialam ugotowane wszystkie,wiec takich uzylam,nastepnym razem zrobie wlasciwie i bede miala porownanie)
  • 225 g maki pszennej
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1/2 lyzeczki sody
  • 1/2 lyzeczki sproszkowanego imbiru
  • 180 g masla (roztopic i przestudzic)
  • 150 g cukru
  • 3 jajka
  • ok.100 g dowolnych bakalii (opcjonalnie-ja mialam w domu tylko platki migdalowe i je dodalam)
W misce wymieszac make z proszkiem do pieczenia,soda,cynamonem i imbirem.
Przestudzone maslo utrzec z cukrem i caly czas ucierajac dodawac po 1 zoltku,nastepnie buraczki i make z dodatkami i bakalie.Na koncu dodac ubita z 3 bialek piane,delikatnie wymieszac i wylac ciasto do natluszczonej i wysypanej bulka tarta foremki.
Piec ok. 50 minut w nagrzanym uprzednio do 180° piekarniku.

Smacznego :)

środa, 4 listopada 2009

Quiche z krewetkami i suszonymi pomidorami


Juz od dawna mam zapisana w ulubionych te tarte ,ktora kiedys zobaczylam u Asi z blogu
Kwestia Smaku ,a ze uwielbiam w kazdej postaci krewetki,uwielbiam pomidory suszone,ale........ nie przepadam za awokado to musialam je zmienic,zeby mi podpasowalo smakowo.Zamiennik awokado znalazlam szybko,bo zasugerowalam sie kolorystycznie zielonym.......... i uzylam cukinii......Quiche wyszedl pyszny......

Skladniki na ciasto:
  • 200 g maki
  • 100 g zimnego masla
  • 1 lyzeczka soli
  • 3-4 lyzki zimnej wody
Skladniki na nadzienie:
  • 1 mala cukinia (umyc,pokroic na polplasterki)
  • 4-6 pomidorow suszonych z zalewy (pokroic drobno)
  • 6-8 duzych krewetek bez skorupek (umyc,wyczyscic)
  • 200 ml gestej smietanki
  • 1/2 lyzeczki soku z limonek lub cytryny
  • 3 jajka
  • 1 filizanka tartego parmezanu
  • sol,pieprz
Skladniki ciasta szybko i dokladnie zagniesc,zrobic kule,zawinaj ja w folie spozywcza i wlozyc na ok.30 minut do lodowki.
Rozgrzac piekarnik do 200°.
Ciasto rozwalkowac i wylozyc nim 23 cm natluszczona forme do tarty,ponakluwac widelcem,przykryc papierem do pieczenia i piec przez 10 minut,nastepnie sciagnac papier i podpiekac nastepne 5-7 minut na zloty kolor.
Smietane zmiksowac z jajkami i serem,przyprawic sola i pieprzem i sokiem z cytryny,wmieszac pokrojona cukinie i pomidory,wylac na ciasto,na wierzchu poukladac krewetki lekko je wciskajac w mase.
Piec ok.25 minut,az sie masa zetnie i zarumieni.
Podawac z zielonymi salatami (u mnie byla to roszponka)

Smacznego :)